Nie udało nam się nic z Aną Kupić na Sample Sale Bluemarines i D&G.
Jakoś tak... Hm.
Atmosfera fajna, bo prawie jak w czasach prohibicji - sprzedaż cichcem na zapleczu, ale
ceny nadal jak za złotą klateczkę bez kanarka.
Faktycznie, mogłam kupić tę bransoletę z cętkami prawdziwej pantery albo wisiorek z zębem mamuta...
Takich nie było. Dzięki Ci Victorio Serace!!!!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz