żeby można było popatrzeć na miasto.
Ja już nie umiem wyciągnąć aparatu.
Takie małe zboczenie, kiedy człowiek za bardzo czuje sie (bądź aspiruje do roli) insiderem. He he.
A tak naprawdę wszystkiemu winien jest obiektyw i kolor lumiksa , który tu mam - gdybym miała lumix-notatnik, pewnie byłoby łatwiej. A z tym czuję się jakbym wyciągała Mamiyę... :)))))))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz