to sprawa wyjazdowa (jakieś zakupy), pracowa (pracuje nad serią felietonów...) oraz insiderska ;P (zaczęłam już chodzić do "ulubionych restauracji" - Planet Thailand ze cztery razy w zeszłym tygodniu...). I tyle.
Poza tym nie piszecie komentarzy paskudy, wiec nie wiem czy ktoś czyta!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
4 komentarze:
czyta czyta!! hag sameach ;]
a moze ty nie odpisujesz na komentarze, wiec nie wiemy czy je czytasz? :)
he he he he
zaraz mi jeszcze heglem pojada i bede sie kulic musiała...:)
ty Heglo! ;)
Prześlij komentarz