poniedziałek, 3 grudnia 2007

Dwie pocztówki z Polski i jedna stąd

"Pozdrowienia ze słonecznej Warszawy. Jest 30 stopni, wyżywienie
wspaniałe"

"w nocy się włączyła jakaś gigantyczna suszarka
okna się trzęsły i nie dawały spać
a rano było gorąco, zniknął cały śnieg
nawet kałuże powysychały

wyż czy niż, biomet niekorzystny"

Druga pocztówka mogłaby pochodzić z Manhattanu.
śnieg zniknął, kaloryfery wyły cała noc, wysuszały powietrze i skórę.

Pozbyli śię tego śniegu, CIA, FBI...

Brak komentarzy: